Podcinanie końcówek włosów to powszechna praktyka, która zgodnie z teorią powinna wspierać dobrą kondycję włosów oraz pobudzać je do dalszego wzrostu. Jednocześnie jest to jeden z najczęściej wykonywanych zabiegów pielęgnacyjnych w salonach fryzjerskich. Większość z nas traktuje go jako rutynowy obowiązek pozwalający zachować odpowiednią długość włosa. Zdecydowanie częściej zwracamy uwagę na to, aby nasza fryzura wyglądała schludnie i zgodnie z osobistymi preferencjami, aniżeli na fakt, iż podcinanie końcówek jest ważne dla kondycji kosmyków. Warto zatem dowiedzieć się, jak regularne wizyty w salonie fryzjerskim wpływają na stan włosów.
Dlaczego warto podcinać końcówki włosów?
Włosy są martwą strukturą, lecz ich skrupulatna i właściwa pielęgnacja zapewnia zdrową i zachwycającą fryzurę. Nie oznacza to więc, że nasze włosy nie posiadają zdolności do samoregeneracji. Z drugiej strony jednak nigdy nieobcinane kosmyki w końcu zaczną się rozdwajać i niszczyć, np. w wyniku tarcia czy wpływu czynników zewnętrznych. Większość z nas chce zachować zdrowe, atrakcyjne włosy, dlatego podcinanie ich końcówek jest tak istotne. W tej kwestii nie istnieje naturalny mechanizm, który mógłby zapobiegać procesowi osłabiania struktury. O ile jesteśmy w stanie “wyhodować” silne, gęste włosy, tyle nie możemy już nic zrobić z tymi, które zdążyły się dogłębnie zniszczyć. Najbardziej narażone na to są właśnie końcówki – warto zauważyć, że codziennie ocierają się one o ubrania, pasek od torebki czy biżuterię. Dodatkowo wielu z nas posiada niezdrowe nawyki bawienia się włosami, co też oczywiście osłabia ich kondycję. Pełna regeneracja uszkodzonych końcówek nie jest możliwa. Jedyne rozwiązanie to obcięcie włosa, aby mógł na nowo wyrosnąć.
Czym powinny być podcinane włosy?
Podcinanie końcówek włosów to kwestia, która budzi wiele kontrowersji, zwłaszcza jeśli chodzi o stosowane metody. Okazuje się bowiem, że w większości przypadków ścinanie końcówek nie jest wykonywane prawidłowo, co prowadzi do uszkodzenia pozostałej części włosa. Gdyby zjawisko to dotyczyło jedynie osób, które samodzielnie podejmują się podcinania włosów w domu, salony fryzjerskie zaczęłyby pękać w szwach. Jednakże coraz częściej to fryzjerzy popełniają kardynalne błędy, niszcząc włosy swoich klientów. Nie korzystają z dobrej jakości nożyczek fryzjerskich lub wykonują podcinanie całkowicie na sucho, narażając kosmyki na pogorszenie kondycji. Aby prawidłowo podciąć włosy, należy posiadać odpowiednią wiedzę i odpowiednie do tego narzędzia. Zanim umówimy się na wizytę do fryzjera, upewnijmy się, że możemy mu zaufać. Specjalista będzie świadomy, iż włosy najlepiej podcinać na mokro, pracując na małych sekcjach. Suche pasma sprawiają, że trudniej utrzymać je w miejscu, a tym samym ciężej o ich równe przycięcie.
Jak często podcinać końcówki?
Częstotliwość podcinania końcówek zależy od kilku czynników. Przede wszystkim jest to ich kondycja. Jeżeli jesteśmy posiadaczami suchych włosów, które szybko się łamią i wykruszają, prawdopodobnie też częściej będziemy zmuszeni składać wizytę w salonie fryzjerskim. Nie istnieje tutaj żadna zasada co do gęstości włosa – zarówno cienkie, jak i gęste powinny być regularnie podcinane. W ogólnej mierze zaleca się, aby końcówki ścinać nie rzadziej niż co 3-4 miesiące. Jest to optymalny czas, w którym nasze włosy zdążą urosnąć przynajmniej kilka centymetrów, ale też niestety się nieco wykruszyć. Jednak osoby stosujące silne zabiegi chemiczne, takie jak farbowanie lub rozjaśnianie, powinny wykonywać podcinanie jeszcze częściej (co 6-8 tygodni). Nawet ci, którzy chcą zapuścić swoje włosy, nie mogą zapominać o regularnych wizytach u fryzjera. Choć takie działanie wydaje się bezsensowne i może opóźniać porost włosa, zdrowe, zadbane końcówki zawsze będą prezentowały się lepiej niż długa, lecz wykruszona i zniszczona fryzura. Pamiętajmy, że uszkodzone pasma i tak w końcu się odłamią, a przez to przyrost włosa nie będzie tak widoczny. Oczywiście nie musimy podcinać końcówek wtedy, kiedy nadal wyglądają zdrowo i są regularnie pielęgnowane.
W trosce o zdrowie włosów warto również postawić na wysokiej jakości akcesoria SleepMed, które zostały wykonane z naturalnych i delikatnych włókien. Pod tym linkiem: https://www.sleepmed.pl/materace-wg-rozmiarow/materace-sleepmed-90×200/ oraz w sklepach w Stargard znajdziesz najlepsze materace zapewniające głęboki wypoczynek! Dowiedz się więcej o korzyściach modeli piankowych w poniższym filmiku:
Czy włosy można podcinać samodzielnie w domu?
Z obawy przed brakiem kompetencji fryzjerów coraz więcej osób decyduje się podcinać włosy samodzielnie. Jednak czy takie rozwiązanie aby na pewno jest słuszne? Samodzielne podcinanie końcówek mimo wszystko pozostaje ryzykowne, zwłaszcza jeśli nigdy wcześniej tego nie robiliśmy. Nie jest jednak niemożliwe – przestrzegając kilku podstawowych zasad możemy otrzymać podobny efekt co u przeciętnego fryzjera. Przede wszystkim ważne jest posiadanie odpowiedniego narzędzia, czyli nożyczek, koniecznie fryzjerskich! Skorzystanie z normalnych nożyczek może niestety zakończyć się tragicznie, znacznie uszkadzając strukturę włosów. Oprócz tego istotna jest praca nad małymi sekcjami, stale kontrolując długość włosa. Przydatne mogą być także specjalne techniki, takie jak podcinanie końcówek metodą „na prosto” lub „na półokrągło”, które łatwo znaleźć w internetowych poradnikach. Jeżeli podcięcie włosów własnymi rękoma to dla nas o wiele za trudne zadanie, poprośmy o pomoc któregoś z domowników. Warto, aby posiadał pewną rękę oraz precyzyjne oko. Poza tym pomoc osoby trzeciej może okazać się nieoceniona w przypadku określenia, czy włosy po zakończonym ścięciu faktycznie są równej długości. Mimo wszystko trudno to oszacować, posługując się wyłącznie lustrem.
Największe mity o podcinaniu włosów
Podcinanie włosów to również temat, wokół którego narosło wiele mitów. Największy z nich mówi o tym, że ścinanie końcówek przyspiesza wzrost włosów. W tym stwierdzeniu nie ma ani krzty prawdy, ponieważ pasma rosną od cebulek, które znajdują się w skórze głowy. Włos, jako martwa struktura, nie jest w stanie samodzielnie się “wydłużać”. Częste przycinanie nie sprawia także, że fryzura staje się gęstsza. Podcięte końcówki sprawiają jedynie wrażenie, iż włosy są grubsze. Pozbywamy się wówczas nierówności, uzyskując zdrowszy i pełniejszy wygląd. Dość popularnym mitem jest też konieczność podcinania włosów co równy miesiąc. Nie ma jednej uniwersalnej zasady dotyczącej częstotliwości ścinania końcówek. Każde włosy są inne, a więc posiadają inne potrzeby, dlatego mogą wymagać częstszego lub rzadszego podcinania.
Podcinanie końcówek włosów to zdrowa praktyka, która pomaga zachować fryzurę w nienagannym stanie. Regularne wizyty u fryzjera sprawiają, że włosy wyglądają na grubsze, zdrowsze oraz pełne blasku. Nie sugerujmy się jednak częstotliwością podcinania końcówek przez inne osoby czy powszechnie powielanymi mitami. Zwracajmy uwagę na potrzeby swoich włosów, aby dobrać dla nich najlepsze rozwiązanie.